Polsko – duński ślub plenerowy z widokiem na Tatry. Tym bardziej byłem podekscytowany bo uwielbiam góry. Do ostatniej chwili była doza niepewności ponieważ deszczowe chmury wisiały nad nami od samego rana a dzień wcześniej padało dość mocno. I co? pare minut przed przygotowaniami słońce wyszło na całego a z nim uśmiechy wszystkich. Przyjęcie było pełne wzruszających przemówień gości a muzyka z telefonu rozkręciła później niezłą imprezę. Afterparty nad ranem odbyło się w osobnej sali, którą Para Młoda z przyjaciółmi z BanatiCrew udekorowała w stylu ‚Alicja w krainie czarów’. Klimat bajkowy! W tym dniu pracowałem pierwszy raz w życiu jako second shooter. Do współpracy zaprosił mnie Radek Biel z creative-love.pl, z którym już kiedyś spotkałem się na reportażu. Okazało się, że też lubi góry więc w niedzielę poszwendaliśmy się po szlakach.
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)