Termin był na poniedziałek. Cisza spokój. We wtorek zaświeciło słońce więc wykorzystaliśmy ten dzień na sesję. W środę mała wyszła na świat. Udało się w ostatniej chwili złapać kilka pięknych kadrów, które będą pamiątką już na zawsze.
Pokaż Ukryj 0 komentarze